Spódnica z pianki neoprenowej marzyła mi się bardzo długo...
W mojej miejscowości ( Kielce) jak pytałam w sklepie o taki materiał to Panie robiły wielkie oczy, a mi już pewnym momencie nie chciało tłumaczyć się co jak i dlaczego.
W poszukiwaniach materiału natknęłam się na fajną grupę szyciowy bazarek (oczywiście na fb) . Polecam Wszystkim którzy mają zalegające materiały lub akcesoria krawieckie. Można tam sprzedawać jaki i kupować. Ja postanowiłam zapytać uprzejme Panie czy nie mają w swoich zbiorach właśnie pianki neoprenowej. Komentarze posypały się, ale w większości polecały dzianinę nurek. Już niestety miałam czarne myśli....aż tu odezwała się moja wybawicielka. Wysłała mi zdjęcia a ja wprost nie mogłam uwierzyć to było TO czego szukałam tak długo!!!
Zamówiłam i czekałam z niecierpliwością :)
Spódnicę uszyłam na bazie koła.
Z tyłu wszyłam kostkowy suwak, niestety kryty nie zdał egzaminu.
Jestem z niej super zadowolona. Uwielbiam ją!!!