Lubię jak wszystkie resztki ,które zostają mi z różnych tkanin zostają wykorzystane. Ostatnio widzieliście u mnie spódnicę z koła tu i właśnie zostały mi takie mini kawałeczki. Wykorzystałam je do uszycia spódniczki dla małej Oliwki. Skroiłam ją z czterech klinów, a w pasie wszyłam gumeczkę żeby było wygodniej.Wyszło bosko. Ja jestem zadowolona bo materiał nie zawadza, no i mała właścicielka chyba też jest happy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz