Jak zwykle to u mnie bywa kiedy zobaczę materiał ,który pobudzi moją wyobraźnię od razu powstaje wizja tego co z niego uszyję.
Sukienka w pierwszym zamyśle miała być bez ramiączek ,a dół miał być skrojony w kształcie prostokąta i w pasie umarszczony. Jednak przy krojeniu doszłam do wniosku ze ciężko mi będzie umarszczyć w pasie dość sztywny materiał i lepiej będzie jak skroję dół po prostu z koła.
Góra powstała na podstawie wykroju z Burdy 12/2013 model122.
Ramiączka doszywałam już po uszyciu sukienki bo niestety nie chciała dobrze się trzymać na biuście ;) Tym sposobem miałam troszkę prucia , ale wolałam pomęczyć się niż później denerwować się przy noszeniu mojej sukieneczki.
Sukienka DIY
Zdjęcia Patryk Zygan